Franczyza domowa lub umowa na wykorzystanie określonego pomysłu biznesowego, realizowanego de facto we własnym domu (mieszkaniu, pomieszczeniu gospodarczym itp.), ma zarówno swoje zalety, jak i pewne wady związane z różnymi ryzykami organizacyjnymi i legislacyjnymi. Sama w sobie każda franczyza, nawet franczyza domowa, według kilku renomowanych organizacji międzynarodowych, jest rodzajem sposobu na rozszerzenie działalności. Rzeczywiście, jeśli twórcy dochodowego i obiecującego projektu przedsiębiorczego chcą wejść na nowe rynki i jednocześnie nie podejmują specjalnych wysiłków organizacyjnych ani nie marnują zasobów, mogą to zrobić, zawierając umowy franczyzowe z lokalnymi przedsiębiorcami. Jest to korzystne dla franczyzobiorców, ponieważ nie tylko nie ponoszą kosztów rozwoju nowych rynków, ale także otrzymują opłatę początkową i miesięczne tantiemy za korzystanie ze znaku towarowego franczyzobiorcy. Nabywcy franczyzy faktycznie dostają do swojej dyspozycji promowane już towary i usługi, znane wielu klientom, m.
in. receptury herbat, technologie produkcji, modele logistyczne i sprzedażowe, materiały promocyjne, a nawet, w razie potrzeby, pomoc w doborze i szkoleniu personelu. Jednak w przypadku tzw. franczyzy domowej mogą pojawić się dodatkowe komplikacje. Z jednej strony takie umowy franczyzowe, przeznaczone dla małych, czasem rzemieślniczych przedsiębiorstw, z reguły wiążą się z niewielką zaliczką i niewielkimi miesięcznymi opłatami licencyjnymi. Mogą to być domowe mini-piekarnie, usługi kosmetyczne i pielęgnacyjne, naprawa różnego sprzętu, odzieży czy galanterii skórzanej, doradztwo itp. Jednocześnie franczyzobiorca musi dokładnie znać dziedzinę legislacyjną, w której zamierza pracować.
Nie należy lekceważyć tej kwestii. Niestety wielu aspirujących przedsiębiorców domowych zapomina o tym i jest zmuszonych do ograniczania swoich przedsięwzięć, na przykład z powodu protestu sąsiadów, którym ten biznes utrudnia życie w spokoju. Nie zaszkodzi również wcześniejsze obliczenie obciążenia podatkowego. Nawet jeśli planujesz załatwić sprawę tylko dzięki wysiłkom członków rodziny, podatki i tak muszą zostać opłacone. Warto też zbadać rynek przynajmniej powierzchownie. Oczywiście wypieki (specjalnie wypiekane w domu) to produkt o dość niskiej elastyczności popytu. Jest zawsze poszukiwany i wydaje się, że piekarnia powinna być po prostu opłacalna (szczególnie w dzielnicy mieszkalnej).
Jeśli jednak w ciągu najbliższych kilku kwartałów pojawią się jeszcze trzy podobne, to czwarta perspektywa jest już wątpliwa. Generalnie jednak franczyza domowa jest bardzo atrakcyjna, biorąc pod uwagę niskie koszty ich nabycia i założenia firmy. Przy wystarczającej aktywności i przedsiębiorczości franczyzobiorcy mogą przestać być małymi przedsiębiorstwami i przekształcić się w duży projekt biznesowy.