Kupując franczyzy w Ugandzie amatorzy chcący podróżować z aparatem w ręku, w kontakcie z dziką przyrodą, w połączeniu z sawanną wschodnioafrykańską i dżunglą zachodnioafrykańską, różnorodnością flory i fauny, czerpią największą przyjemność i energię na długie lata . Popularność franczyz w Ugandzie, w turystyce, gdzie zaczynają się początki Błękitnego Nilu, z parkami narodowymi i bogatą roślinnością, rośnie z roku na rok, a podróż zostanie zapamiętana przez turystów na całe życie. Podróżników przyciąga Jezioro Wiktorii, goryle górskie, szympansy i lwy wspinające się po drzewach, krokodyle. Franczyzy w Ugandzie na organizowanie odstrzału, za zgodą władz urzędowych, dzikich zwierząt, takich jak bawoły nilowe, bawoły Jacksona, ptactwo wodne, świnie krzaki, z wywozem zwłok, jak trofeum goniące, wnoszenie do skarbu państwa, dochody w wysokości dziesiątek tysięcy dolarów od każdego myśliwego. Sezon łowiecki trwa prawie cały rok. Chętnych do przyjazdu i polowania na dzikie zwierzęta jest bardzo dużo, a domki myśliwskie są bardzo wygodne i swoim komfortem zadowolą każdego wymagającego klienta.
Każdy ptasznik chce być sfotografowany na tle zabitego największego bawoła przylądkowego, który może ważyć ponad 1000 kg przy wysokości w kłębie 175-180 centymetrów, co przynosi duże pieniądze franczyzom na polowania. Inwestowanie pieniędzy we franczyzy w Ugandzie to dochodowy biznes dla przedsiębiorców.